muerten |
Nowy |
|
|
Dołączył: 01 Lip 2015 |
Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Grudzień. Zawieje, zamiecie, marznący deszcz ze śniegiem, wiatr duje, jakby się kto powiesił. Znajdujemy się, drodzy czytelnicy, w domku na przedmieściach. Nagle - pukanie do drzwi. Właściciel otwiera, patrzy, a tam teściowa stoi:
- Mamusiu, co też mamusia w taką pogodę na ulicy robi? Niech mamusia natychmiast wraca do domu! |
|